Pierwsza sesja po Świętach nieco zaskoczyła inwestorów dynamizmem. W tym okresie aktywność graczy jest z reguły dosyć ograniczona. Tymczasem znaczne środowe wzrosty notowań potwierdzają korekcyjny charakter przedświątecznych spadków. WIG20 nie przebił wsparcia na poziomie 1740 punktów w postaci poprzedniego szczytu z 7 listopada i najwyraźniej szykuje się do ponownego testowania górnego ograniczenia kanału wzrostowego. Najbliższym oporem oprócz szczytu z 19 grudnia będzie zatem okolica 1880 - 1890 punktów. Niepokojący jest jednak trwający niemal nieprzerwanie od 12 grudnia spadek obrotów, który zdaje się sugerować bardziej dotkliwą korektę. Nie wykluczone że jej początek zbiegnie się z osiągnięciem przez WIG20 górnej linii trendu wzrostowego. Niebagatelne znaczenie dla dalszego przebiegu notowań będzie z pewnością miał poziom deficytu obrotów bieżących w listopadzie, który poznamy drugiego stycznia. Opublikowanie tych danych przybliży skalę deficytu z jakim zakończymy mijający rok. Niestety na początku 2001 r. czekają nas niezbyt miłe ze względu na poziom inflacji informacje - 7 % podwyżka akcyzy na paliwa, 14-15 % podwyżka cen usług pocztowych oraz ryzyko coraz bardziej radykalnych działań kartelu OPEC, w celu powstrzymania spadku notowań ropy naftowej. Mimo wszystko dosyć wysoka baza inflacji w I kwartale 2000 r. powinna tymczasowo w czysto statystyczny sposób uchronić nas przed wzrostem inflacji.
Maciej Czajkowski