Wciąż brak sygnałów zakończenia trendu horyzontalnego. Strona popytowa zdołała wprawdzie pokonać 22 grudnia opadającą linię trendu spadkowego, wyznaczającą opór, lecz na więcej nie było jej stać. Osłabiło to prawdopodobieństwo wejścia rynku funduszy w trwalszą falę spadkową, nie dało jednak także impulsu do wzrostów. Od czterech dni byki bezskutecznie próbują sforsować najbliższą barierę, ograniczającą ich aktywność (krótkoterminowa średnia krocząca na wysokości 59,5 pkt.). Jej pokonanie sprawi, że możliwa będzie aprecjacja do poziomu 60,5-61,5 pkt., gdzie znajdują się pozostałe średnie kroczące. Skala obrotów nie wskazuje, aby akcje NFI cieszyły się wzrastającą popularnością. Podstawowe indykatory przebywają w strefach neutralnych, najlepiej obrazując stan, w jakim znalazł się rynek funduszy inwestycyjnych.
Wskazuje to, że panujący od dłuższego czasu trend boczny będzie kontynuowany. Mimo że inwestorów, dysponujących akcjami charakteryzuje obecnie nieco większy potencjał niż stronę podażową, to dopiero przełamanie oporu w postaci SK-45 i SK-100 doprowadzi do poprawy sytuacji NIF. Z drugiej strony, dopóki nie zostanie pokonane wsparcie na poziomie 58,5 pkt., nie należy się obawiać przejęcia kontroli nad tym segmentem giełdowym przez niedźwiedzie.
Marcin T. Kuchciak
Analityk Parkietu