Jak na razie bykom animuszu wystarczyło na dwie godziny notowań. Od południa na parkiecie zagościły spadki, jednak nie zniosły one wartości WIG20 poniżej wczorajszego poziomu. Obroty przekroczyły 200 mln zł., ale skupione są na kilku największych spółkach.
Przebieg dzisiejszej sesji jest bardzo spokojny, by nie powiedzieć nudny. Tylko w kilku przypadkach zmiany cen przekraczają 2%. BIG traci 2,9%, Netia, Bank Śląski po 2,5%, Comarch zyskuje 2,5%.
Nadal na rynku króluje Ocean, który kolejny dzień znacznie rośnie, tym razem o 20%.
Wydarzeniem godnym odnotowania jest zachowanie się akcji Ireny. Pojawił się na niej od dawna niespotykany obrót, ale za wcześnie jest wyrokować o przyszłości tych akcji. Znamy problem niedogadania się akcjonariuszy w sprawie emisji akcji. To negatywnie rzutuje na wycenę papierów. Tworząca się na razie na wykresie spadająca gwiazda z dużym wolumenem nie zachęca do zajmowania pozycji na rynku tych akcji. Wskaźniki techniczne nie potwierdzają ostatnio ustanowionego szczytu, tworząc tym samym negatywne dywergencje. Irena wielokrotnie pokazała, że umie zaskakiwać, ale niewykluczone, że tym razem może to być początek głębszej korekty. Z ostatecznym ferowaniem wyroku trzeba jednak poczekać do zakończenia sesji.
Krzysztof Stępień