Ostatnia sesja w mijającym 2000 roku przebiegała bardzo spokojnie. Wartości podstawowych indeksów warszawskiej giełdy zmieniły się jedynie kosmetycznie - początkowo nieznacznie wzrosły, by na półmetku sesji rozpocząć powolną deprecjację. Dlatego też indeksy WIG, WIG20 oraz TechWIG zanotowały blisko półprocentowe spadki. Także obroty na piątkowej sesji wskazywały na uspokojenie emocji na parkiecie. Obrót niewiele ponad 300mln złotych w trakcie notowań ciągłych sugeruje, że inwestorzy raczej zastanawiali się gdzie będą świętować nadejście Nowego Roku aniżeli w jaki sposób zainwestować posiadane środki.
Ponadto zbliża się czas dokonywania wszelkich rocznych statystyk. Inwestorzy mogą teraz skoncentrować się na podsumowaniu swoich strategii inwestycyjnych w minionym roku. Był to rok, w którym dochodziło tak do spektakularnych wzrostów (przede wszystkim podczas pierwszego kwartału tego roku), jak i gwałtownych spadków (pod tym względem dominował przełom pierwszego i drugiego kwartału oraz przełom trzeciego i czwartego kwartału). Zmiany wartości samych indeksów pomiędzy pierwszą a ostatnią sesją tego roku są jednak nieznaczne.
Czy początek 2001 roku rozpocznie się, podobnie jak rok 2000, wzrostami? Można dopatrywać analogii gdy po silnych wzrostach w listopadzie i grudniu 1999 roku, nadal i na początku obecnego roku dynamicznie rosły wartości indeksów. Jednak rok temu liderami tych wzrostów były spółki z sektora TMT. Obecnie sytuacja kształtuje się nieco inaczej, a dynamika wzrostu wartości tych spółek jest znacznie mniejsza.
Mariusz Łada DM BOŚ SA.