Po niskim otwarciu i spadkach przez pierwsze pół godziny notowań, rynek zabrał się do odrabiania strat. Przez kolejną godzinę notowań udało mu się wyprowadzić WIG20 do poziomu 1798 pkt., co oznacza spadek o 1% i odrobienie ponad połowy strat w porównaniu z dzisiejszym minimum. Obroty nadal są niskie i wynoszą 65 mln zł.
Na pewno przebojem dzisiejszej sesji są walory Rolimpexu, które po przeprowadzeniu transakcji sprzedaży akcji przez Skarb Państwa, zyskują 15%, ale zapewne na tym się nie zakończy. Obecnie trwa faza równoważenia rynku i można sądzić, że zakończy się ona powyżej granicy pierwszych widełek, czyli 15%. Akcje Rolimpexu są jednymi z najmniej przewidywalnych na naszym rynku. Wszak o sprzedaży pakietu akcji przez Skarb Państwa było wiadomo wiele miesięcy temu. Znana również była wysoka cena, znacznie odbiegająca od notowań giełdowych, po jakiej Central Soya zgodziła się nabyć walory. W związku z tym dziwny wydaje się nagle ujawniony popyt, który trzeba uznać za czysto spekulacyjny. Bo sytuacja fundamentalna w krótkim czasie nie ulega zmianie przez czyste przeksięgowanie akcji z rachunku MSP na rachunek CS. W dłuższym terminie można spodziewać się pozytywnych zmian w związku z wprowadzeniem inwestora strategicznego i w tym aspekcie wzrost kursu Rolimpexu (choć nie tak gwałtowny) jest uzasadniony. Jedno też jest pewne, że z punktu widzenia analizy technicznej zasięg zwyżki jest duży i w pierwszej fali wzrostu może wynieść kurs do około 4,50 zł., czyli dna korekty z przełomu lutego i marca ubiegłego roku. Wystąpienie ponad dwumiesięcznej konsolidacji w okresie połowa października ? grudzień czyni dużą zwyżkę bardziej prawdopodobną. Od początku grudnia utrzymuje się sygnał kupna na tygodniowym MACD, pierwszy od ponad roku, Dzisiaj została pokonana silna bariera podażowa w postaci poprzednich szczytów na poziomie 3,60 zł. Dzisiaj silnym oporem może okazać się obszar 4-4,10 zł., gdzie zatrzymywały się spadki jesienią 1998 roku oraz 1999 roku.
Krzysztof Stępień
Analityk Parkietu