Po osiągnięciu poziomu 1730 pkt. przez WIG20 około godzinę indeks pozostawał na tym poziomie. Potem nastąpiło wybicie do 1736 pkt. Jak widać zmiany wartości indeksu nie są dzisiaj duże. Oprócz kilku spółek również zmiany cen akcji są czysto kosmetyczne. Nie przekraczają progu 1%, poza KGHM, ComArchem, Pekao i kilkoma mniejszymi walorami. Obroty na całym rynku zbliżyły się do 260 mln zł.
Już teraz widać, że dzisiejsza sesja ma charakter konsolidacji po ostatniej fali spadkowej. Po dwóch długich czarnych świecach trudno było oczekiwać nagłego zwrotu. Nadal wydaje się, że wiara w kontynuację wzrostów jest zasadna, a poziom 1735 pkt. wyznacza maksymalny zasięg korekty. Jeśli ktoś wierzy w taki scenariusz, to nie ma co dłużej czekać i powinien kupować, jeśli nie zrobił tego wcześniej. Sprzedaż w tym momencie nie ma większego sensu, gdyż istnieje zagrożenie sprzedażą w dołku korekty. Poczekajmy do zamknięcia, kiedy to będzie można wysnuć bardziej wiarygodne wnioski dotyczące zakończenia korekty.
Utworzona wczoraj świeca na Nasdaq daje nadzieję na wyhamowanie spadków, co powinno poprawić nastroje inwestycyjne w Europie, z czego zapewne skorzysta i nasz rynek.
Krzysztof Stępień
Analityk Parkietu