Na godzinę przed zamknięciem Nasdaq Composite zwyżkuje o 42 pkt. (1,8%) do 2438 pkt. W tym samym czasie Dow Jones jest 0,4% na minusie (do 10.575 pkt.). Kolejne kiepskie raporty i prognozy wyników nie powodują już przeceny akcji. Wielu inwestorów uznało bowiem, że wpływ słabnięcia amerykańskiej koniunktury na wyniki spółek jest już uwzględniony w cenach akcji. Wzrosty są dość spokojne, najbardziej wyróżniają się AT&T i Microsoft.

Z technicznego punktu widzenia Nasdaq Composite nie wygląda najlepiej. Objęcie hossy z drugiej sesji w nowym roku zostało anulowane i obecnie nie ma wielu sygnałów zapowiadających możliwość powrotu byków. Oscylatory zachowują się neutralnie, Stochastic i MACD są blisko linii sygnalnych, więc kolejne zwyżki doprowadzą do powstania sygnałów kupna. Silne wsparcie, które wyznacza dolna linia kanału spadkowego znajduje się dopiero na wysokości 2090 pkt., około 30 pkt. wyżej znajduje się natomiast linia przechodząca przez dwa ostatnie dołki. Górna linia kanału przebiega na wysokości 2650 pkt. i jest to najważniejszy opór.

Dow Jones kontynuuje natomiast trend boczny, który dominuje zarówno w długim jak i krótkim terminie. Najsilniejszy opór znajduje się na wysokości 11000 pkt. i dopiero po jego przebiciu będzie można mówić o szansach na zwyżki ku historycznym szczytom. Wsparcie to strefa 10300 pkt.

Adam Łaganowski

Analityk Parkietu