Kolejny dzień notowań rozpoczął się od kontynuacji spadków. WIG20 zszedł poniżej poziomu 1735 pkt., jak również naruszył zbiegające się SK-45 i SK-90. To nie najlepszy sygnał z punktu widzenia rozwoju średnioterminowego trendu wzrostowego. Na razie nie ma podstaw do definitywnego rozstrzygnięcia losów średnioterminowej tendencji. Lokalną zniżkę indeksu poniżej istotnego wsparcia można uznać za próbę wystraszenia najmniej odpornych uczestników rynku i odebrania od nich akcji. To jeden z możliwych scenariuszy. Definitywne wnioski można będzie wysnuć w końcowej części sesji, jeśli realną stanie się możliwość przebicia opisywanego wsparcia. Na razie zgodnie z zasadą, iż większe szanse na kontynuację ma istniejący trend należy założyć, że obecne wybicie w dół okaże się fałszywe, a rynek zdoła powrócić ponad poziom wsparcia.
Obecnie WIG20 wynosi 1708 pkt., co oznacza spadek o 1,4%, a obroty zbliżają się do 80 mln zł.
Niemieckie Ministerstwo Finansów podało, że wzrost gospodarczy Niemiec wyniósł w 2000 roku 3,1%, czyli nieznacznie więcej od prognozowanych przez analityków 3%. W oświadczeniu ministerstwa można przeczytać o nadal istniejących korzystnych warunkach ekonomicznych do kontynuacji wzrostu. Wśród zagrożeń wymienia się restrykcyjną politykę monetarną w Europie, ale podkreśla się, iż pierwsza połowa roku 2001 powinna być lepsza od drugiej połowy ub.r., gdyż gospodarka odczuje pozytywne skutki spadku cen ropy naftowej i reformy podatkowej. Wśród tendencji osłabiających wzrost wymienia się spowolnienie gospodarcze w USA i umacnianie się euro. To może odbić się na wynikach eksportu, który w 2000 r. wzrósł o 12,9%, czyli ponad dwukrotnie w porównaniu z 1999 r. (wzrost o 5,1%). Prognoza na ten rok przewiduje wzrost PKB o 2,5-2,7%.
Krzysztof Stępień
Analityk Parkietu