Następuje powolna poprawa notowań. WIG20 odrobił część strat, wzrastając do poziomu 1713 pkt. Obroty zbliżają się do 150 mln zł. Taki spokojny ruch w górę rodzi pewne nadzieje na obronę poziomu wsparcia, ale raczej trudno dzisiaj liczyć na znaczne przekroczenie wartości indeksu z wczorajszego zamknięcia.

Z największych spółek zdecydowanie najgorzej wypada dzisiaj Elektrim. Traci on ponad 3% wobec kursu odniesienia z wczorajszej sesji. Jest to zapewne konsekwencja widocznego wczoraj ożywienia się strony podażowej, która zepchnęła kurs do wartości 48,10 zł. Dzisiejsza zniżka sprowadza kurs ku SK-45, która przebiega na wysokości 44,70 zł. i wydaje się, że jeżeli nie uda się dziś obronić na zamknięciu ceny z wczorajszego zamknięcia to nieuchronny będzie spadek właśnie do tej średniej. Warto dokładniej przyjrzeć się wskaźnikowi akumulacja-dystrybucja, który pomimo trwających od połowy listopada wzrostów, ciągle pozostaje w trendzie bocznym, a dzisiejsza sesja może spowodować wybicie z niego w dół. Wskaźnik ten nie jest pomocny w wyborze miejsca zajęcia pozycji, ale dobrze obrazuje strukturę popytowo-podażową na rynku danych akcji. Wynika z niego, że ostatnie wzrosty były raczej wykorzystane przez stronę podażową do skrócenia pozycji. Sytuacja jest bardzo podobna, jak na Orbisie w listopadzie. Wtedy kurs nieznacznie zwyżkował, a wskaźnik pozostawał w trendzie bocznym. Pomimo pokonania linii trendu spadkowego, kurs szybko wrócił poniżej jej wysokości. Sytuacja uległa zmianie dopiero w połowie grudnia. Wskaźnik zaczął rosnąć pomimo trendu bocznego akcjogramu, dając tym samym nadzieję na ostateczne wybicie z trzy-miesięcznej konsolidacji. Warto zainteresować się Orbisem, bo spadające obroty wskazują na coraz wątlejsze siły niedźwiedzi na tym rynku. Cenę zbliżoną do 23 zł. można uznać za okazyjną.

Krzysztof Stępień

Analityk Parkietu

[email protected]