Na dzisiejszej sesji zostało osiągnięte kolejne tegoroczne minimum WIG20, główny indeks GPW zahamował spadki dopiero na poziomie 1704 pkt., a zamknięcie wypadło 6 pkt. wyżej. Najmocniej zniżkował TechWIG (-2,4%), zaś w górę poszedł MidWIG (+0,5%) a NIF lekko zniżkował. Wyraźnie wzrosły obroty, które w czwartek wyniosły 431 zł. Potwierdza to krótkoterminowy trend spadkowy, który dominuje ostatnio na GPW. W najbliższym czasie trudno jest prognozować przyszłe zachowanie rynku, gdyż wiele zależy od tego, czy rząd zdecyduje się na zwiększenie deficytu budżetowego. Niepokoju, który panuje od kilku dni na GPW trudno dopatrzeć się na rynku walutowym. Dziś po początkowym osłabieniu do 4,18 PLN/USD kurs naszej waluty powrócił do poziomu 4,11 zł.
Liderami spadków były dziś spółki z branży TMT, stabilnie zachowywały się natomiast banki, KGHM i Żywiec. Spośród uczestników WIG20 najbardziej dotkliwe straty poniosły akcje Optimusa (-4,1%), Agory (3,8%), TPSA (-1,9%) i Elektrim (-4,2%). To właśnie te dwie ostatnie spółki przyczyniły się do stosunkowo dużego spadku indeksu. WIG, w którym dominacja TPSA i Elektrimu jest znacznie mniejsza stracił zaledwie 0,5%.
Duże obroty na TPSA i Elektrimie przy dość wyraźnych spadkach świadczą o tym, że stroną podażową są duzi inwestorzy i może to oznaczać kontynuację spadków. Odrabiający dziś straty KGHM zanotował o wiele mniejszy wolumen, raczej nie przekonuje do twierdzenia, że spółka ta zakończyła już bessę. Wyraźnie skupowany jest natomiast Pekao, który po wzroście 0,3% był drugą pod względem płynności spółką na GPW.
Adam Łaganowski
Analityk Parkietu