WIG20 spadł dziś z kolejną luką bessy i przy zwiększonym wolumenie. Przebita została 45-sesyjna średnia krocząca, co jest wyraźnym sygnałem sprzedaży. Do czasu osiągnięcia przez główny indeks GPW średnioterminowej linii wsparcia nie ma co liczyć na dłuższą poprawę koniunktury. Znajduje się ona na 30 pkt. poniżej dzisiejszego zamknięcia indeksu, co bardzo zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia kontrataku byków. Oscylatory zachowują się negatywnie, ustalając kolejne lokalne minima. W najbliższych dniach możliwe jest wystąpienie korekty wzrostowej. W dłuższym terminie kluczowe dla WIG20 będzie wynik testowania wspomnianej linii trendu średnioterminowego. Jej przebicie będzie oznaczało powrót do głównego trendu spadkowego. Jego zasięg to przynajmniej dno z 13 października.
Czarne świece na WIG20 wywołane zostały głównie przez Elektrim, który zachował się dziś w sposób typowy dla bessy. Wyraźny wzrost wolumenu, luka bessy i szeroka czarna świeca przy jednoczesnym przebiciu przyspieszonej linii trendu wzrostowego nie pozostawiają wątpliwości, kto teraz ma przewagę na kursie Elektrimu. Również średnie i oscylatory mówią wyraźnie: sprzedaj. Najbliższym wsparciem jest poziom 45,3 zł, gdzie przebiega główna linia trendu wzrostowego, który póki co jeszcze się broni.
Blisko wsparcia znajduje się już TPSA, ma ona jeszcze ok. 0,5 zł spadków zanim niedźwiedzie zmierzą się z główną linią trendu wzrostowego. Dość dobrze trzyma się KGHM, chociaż odbiciu przydałyby się większe obroty. Spółki informatyczne dzielnie bronią się powyżej dna z połowy października. Dzisiejsze wzrosty Nasdaq Composite powinny pomóc jutro spółkom z SiTech-u w utrzymaniu się powyżej ostatniego wsparcia.
Adam Łaganowski
Analityk Parkietu