Indeks NIF podczas ostatnich sesji wyrażnie wykazuje słabość i przebijając krótkoterminową linię wsparcia poprowadzoną przez dołki z 05/12 i 21/12 dość szybko znalazł się w okolicach 57 pkt czyli przy następnym wsparciu. Kształtujący się od 22/11 trend boczny przyjął strukturę elliottowskiego trójkąta jako korekcyjnej fali B w zygzaku A,B,C stopnia wyższego korygującego cały wzrost od listopada 1999 r.
Z powyższego wynika, że 4 stycznia indeks funduszy rozpoczął ostatnią falę C zygzaka. NIF przez całą wtorkową sesję testował wsparcie tuż poniżej 57 pkt, nie potrafiąc wykonać żadnego zdecydowanego ruchu. Obroty na tym rynku w dalszym ciągu nie wskazują na jakąś większą aktywność i zaangażowanie poważniejszych sum. W grupie oscylatorów technicznych bardzo przejrzyście zachowuje się MACD, który po nieudanym teście linii równowagi, dynamicznie opada w wartości ujemne, przebijając od góry swoją średnią. Tak długotrwałe przebywanie tego oscylatora poniżej linii równowagi jest dowodem, że na tym rynku nadal karty rozdają niedżwiedzie.
CCI doszedł właśnie do najniższego od wielu miesięcy poziomu, co może w krótkim terminie dać lekkie odbicie, ale raczej maksymalnie od przebitej dolnej linii trójkąta.
Podczas najbliższych sesji kluczowym problemem jest obrona 57 pkt i mimo że w końcówce wtorkowej sesji NIF podciągnął się do wartości 57.12 pkt, to wcale ta obrona nie jest pewna.
Robert Cichowlas