Czarna świeca, ukształtowana podczas poniedziałkowej sesji, nie nastraja optymistycznie przed wtorkowymi notowaniami. Czy jednak posiadacze długich pozycji powinni je jak najszybciej zamykać?

Zakończenie poniedziałkowej sesji wypadło dokładnie w miejscu zamknięcia notowań w minioną środę. Znaczna zniżka nie przekreśla jeszcze możliwości zakończenia, trwającej od połowy grudnia, korekty fali wzrostowej, która wyniosła wartość kontraktu z 1548 do 1937 pkt., ale nakazuje znaczną ostrożność. Wydaje się, że najodpowiedniejszym miejscem do ustawienia zlecenia stop dla długich pozycji jest poziom 1810?1825 pkt. Pierwsza wartość jest wyznaczona przez przebieg SK-45, druga zaś przez przebieg linii trendu wzrostowego, łączącej dołki z końca października i początku listopada. To właśnie poziom tych wsparć powstrzymał w minionym tygodniu spadki. Dlatego w ich obronie należy upatrywać szansy na kontynuację wzrostów i skuteczne testowanie wysokości grudniowego szczytu przy 1937 pkt. Jeśli się to nie powiedzie, rozsądnym rozwiązaniem będzie opuszczenie rynku.

Krzysztof Stępień

PARKIET