Prezes Stalproduktu Andrzej Dobosz nie wykluczył w przyszłości pozyskania dla swojej spółki zależnej Stalprodukt?Centrostal innych inwestorów bądź też wprowadzenia tej firmy na giełdę. W 2001 roku ma rozpocząć działalność spółka StalNet, mająca być pośrednikiem w handlu wyrobami hutniczymi ze Stalproduktu i Huty Tadeusza Sendzimira. Rok 2000 był bardzo korzystny dla Stalproduktu. Po trzech kwartałach Spółka osiągnęła zysk netto w wysokości 14.662 tys. zł. w porównaniu z zyskiem netto za 1999rok w wysokości 6.463 tys. zł. Również w IV kwartale należy oczekiwać poprawy zysku netto. Poprawa sytuacji finansowej Stalproduktu miała również odzwierciedlenia w notowaniach kursu na giełdzie. Akcje Stalproduktu, które pod koniec 1999 roku kosztowały poniżej 7 zł, wzrosły do ponad 18 zł w sierpniu 2000 roku. Wzrostom akcji towarzyszyły również zakupy akcji przez członków Zarządu Spółki oraz wezwanie ogłoszone na akcje uprzywilejowane przez Bogdana Celińskiego. Ostatnie miesiące przyniosły korektę kursu, obecnie cena akcji Stalproduktu spadła poniżej 12 zł. Ma na to wpływ negatywnie postrzeganie przez inwestorów wszystkich spółek z branży związanej z produkcją i handlem stalą. Negatywnie na postrzeganie branży wpływają kłopoty finansowe Huty Katowice oraz dotychczasowe fiasko planów rządowych pozyskania inwestorów strategicznych dla polskich hut, w tym również powiązanej ze Stalproduktem (kapitałowo oraz handlowo) Huty im. Tadeusza Sendzimira. Biorąc jednak pod uwagę dobrą sytuację finansową Stalproduktu oraz planowane korzystne wyniki w IV kwartale uważamy, że obecny spadek kursu powinien być dobrą okazją do kupna jej walorów. Na niedowartościowanie akcji poniżej poziomu 12 zł wskazują wskaźniki rynkowe: P/E na poziomie poniżej 5 oraz P/BV na poziomie 0,6 (które ulegną poprawie po opublikowaniu wyników za IV kwartał 2000)