Otwarcie dzisiejszej sesji wypadło na poziomie otwarcia z dnia wczorajszego, czyli około 1751 pkt. potem WIG20 szybko zyskał kolejne 11 pkt., by z tej wysokości rozpocząć powolny spadek. Obecna wartość indeksu to 1748 pkt, ale to i tak o 0,35% więcej, niż na koniec wczorajszej sesji. Obroty przekroczyły 100 mln zł.
Od samego początku sesji widać dużo większą aktywność inwestorów. Wskazuje to, że obroty w dniu dzisiejszym będą większe od tych zanotowanych wczoraj. Jeśli rynek zdoła się utrzymać na plusie, to byłby to bardzo dobry sygnał w aspekcie budowania się nowej fali wzrostowej.
Zakładając, iż w minionym tygodniu zakończyła się korekta całego ruchu wzrostowego z okresu połowa października ? połowa grudnia i znajdujemy się w nowej fali wzrostowej, trzeba zgodzić się, że została wykonana podfala 1 w pięciofalowej strukturze. Wierząc teorii może ona zastać zniesiona w całości. Zwarzywszy na przebieg linii trendu wzrostowego oraz SK-45 ewentualna zniżka nie powinna przekroczyć 1715 pkt. Taką wartość miał indeks wczoraj w najniższym punkcie, więc spadek na dzisiejszej sesji jest mało prawdopodobny. Raczej dzisiejsze notowania powinny stanowić już element podfali 3, która powinna wynieść indeks ponad grudniowe maksimum. Taki scenariusz jest prawdopodobny, jeśli weźmiemy pod uwagę sygnał dużej siły rynku w postaci zakrycia luki bessy z 8 stycznia. Świadczy o tym utworzona w miniony piątek wysoka świeca, której towarzyszył duży obrót.
W związku z powyższym można spodziewać się wzrostu cen akcji na dzisiejszej sesji, ale jego skala mierzona indeksem WIG20 nie powinna przekroczyć 1,5%. Warto zwrócić baczniejszą uwagę na mniejsze spółki, gdyż są podstawy do stwierdzenia, że w bieżącym tygodniu to one mogą przynieść największe zyski. W tym gronie najbardziej obiecująco wygląda budowlanka, wokół której atmosferę jeszcze bardziej podgrzało wezwanie na Mostostal Warszawa.
Krzysztof Stępień