Dzisiejsza sesja nie wniosła niczego nowego do obrazu warszawskiego rynku. WIG20 oscyluje wokół 1750 pkt., gdzie znajduje się szczyt z początku listopada. Poziom ten okazywał się ważnym wsparciem podczas korekt grudniowego trendu wzrostowego, więc jego znaczenie jest dość ważne. Oscylatory nie pokazują nawet najmniejszych dywergencji. MACD jest dokładnie na linii równowagi i przy linii sygnalnej, blisko poziomu 50% znajdują się RSI i Stochastic. Błędne sygnały dają też PDI/MDI, nadal zniżkuje ADX, wskazując na brak istnienia trendu. Również średnie kroczące nie wskazują na kierunek wybicia. Nawet niewielki ruch indeksów może doprowadzić do powstania sygnałów kupna bądź sprzedaży, więc do rynku lepiej jest podejść z ostrożnością.

Ważne wsparcie dla WIG20 to średnioterminowa linia trendu wzrostowego, która znajduje się obecnie na wysokości 1718 pkt. Opór przebiega 50 pkt. wyżej i wyznacza go linia przechodząca przez szczyty z grudnia i stycznia.

Jeśli chodzi o konkretne spółki, również trudno jest napisać coś ciekawego, ostatnie sesje nie przynoszą bowiem większych zmian kursów. Niepokojąco wygląda tylko wykres TPSA, która po opuszczeniu trendu wzrostowego weszła w fazę zwyżkującej flagi, która zapowiada kontynuację zniżek. Potwierdzi to spadek na jutrzejszej sesji poniżej 24 zł.

Adam Łaganowski

Analityk Parkietu