Miniony tydzień upłynął na rynku NFI pod znakiem dopełniania ruchu powrotnego do linii trendu spadkowego, przełamanej w grudniu ub.r. Przebiega ona na tej samej wysokości co 61,8% zniesienie fali wzrostowej z okresu listopad 1999 ? wrzesień 2000 r. Stąd nadzieja, że rynek właśnie w tym miejscu znajdzie punkt zwrotny. Jakie fakty za tym przemawiają?
Widoczne jest ożywienie w segmencie NFI mierzone wielkością obrotów. Na projekcję wzrostowego rozwoju koniunktury pozwala analiza wskaźnikowa. Choć poszczególne oscylatory nie generują jeszcze wiarygodnych sygnałów zajęcia pozycji, to zauważalne są na nich liczne dywergencje. Pomimo spadku indeksu nowego dna nie ustanowił dzienny MACD, na RSI ukształtowała się formacja podwójnego dna, tak samo, jak na rosnącym od połowy listopada Ultimate.
Taki opis sytuacji nie implikuje natychmiastowej zmiany trendu. Wydaje się, że koniecznością jest wejście indeksu NIF w fazę konsolidacji notowań (stworzenie formacji odwrócenia trendu) w oparciu, o którą mogłaby kształtować się nowa fala wzrostowa. Aby było to możliwe nie może dojść do przełamania wsparcia na poziomie 55 pkt. Zgodnie z nakreślonym scenariuszem ten segment rynku należy uznać jeszcze przez pewien czas za mało atrakcyjny z punktu widzenia potencjału wzrostowego, choć ryzyko strat znacznie zmalało.
Krzysztof Stępień
Analityk Parkietu