Początek tygodnia przynosi znaczną poprawę obrazu rynku. Już w piątek, pomimo nieznacznego spadku indeksów, widać było dużo bardziej agresywne kupowanie. Najlepszym tego przykładem był fixing o 16.10, na którym straty wielu walorów zostały zminimalizowane. Dzisiaj, choć początek przyniósł niewielki spadek, rynek od początku sesji zwyżkuje. Straty zostały szybko odrobione. WIG20 znalazł się na wysokości 1758 pkt., co oznacza wzrost o 0,75%. Obroty są na dobrym poziomie i wynoszą obecnie 75 mln zł.
Taki przebieg sesji wzmacnia nadzieję na to, że zeszłotygodniowy marazm stanowił tylko podfalę 2 w nowym pięciofalowym ruchu wzrostowym. Większość dużych spółek zyskuje na wartości, jednak wzrosty te nie są duże. Wahają się na razie w przedziale 0,5-1%. Wyraźnie rośnie Prokom, bo o ponad 2%.
Trzeba zwrócić uwagę na to, że wzrost dzisiejszy odbywa się wbrew tendencjom na rynkach światowych, które nieznacznie zniżkują. To zapewne rezultat dyskontowania sytuacji z minionego tygodnia, kiedy to nasz rynek nie reagował na poprawiającą się sytuację na światowych parkietach. Wzrosty na Nasdaq nie miały przełożenia nawet na notowania spółek komputerowych.
Wydaje się, że dzisiejszy wzrost powinien być wyraźny, czyli przekroczyć 1%. W takim przypadku zalecenie na najbliższe sesje będzie brzmieć: kupuj.
Krzysztof Stępień