Środowa sesja nie przyniosła przełomu w segmencie kontraktów na WIG20. W dalszym ciągu pozostają one w bardzo wąskim korytarzu wyznaczonym z jednej strony przez szczyt z 19 stycznia na wysokości 1870 pkt., a z drugiej przez przebieg SK-45 oraz zamknięcie z 26 stycznia, zbiegające się przy 1833 pkt. Należy przypuszczać, że wybicie z tego kanału określi kierunek rynku na najbliższe sesje. Ze względu na wznoszącą się SK-45 pozostawanie przez dłuższy okres czasu w trendzie bocznym należy wykluczyć.

Bardzo niskie w środę obroty bardzo dobrze obrazują sytuację wyczekiwania. Wysoka liczba otwartych pozycji wskazuje na to, że uczestnicy rynku zajęli pozycje, a brak konkretnych sygnałów nie ułatwia podjęcia decyzji o ich zamknięciu. Dlatego większość inwestorów czeka na ostateczne rozstrzygnięcie, w którą stronę podąży rynek. Można oczekiwać, że w momencie wybicia ruch będzie gwałtowny ze względu na zamykanie pozycji przez tych, którzy są po niewłaściwej stronie. Podtrzymuję swoją opinię, iż znajdujemy się w momencie kształtowania się nowej fali wzrostowej i w związku z tym większe szanse na zwycięstwo daję bykom, ale konsekwentnie zalecam ustawienie zlecenia stop-loss na 1833 pkt. na zamknięciu sesji.

Krzysztof Stępień

PARKIET