Dzisiejsza sesja przebiega w trochę innej atmosferze, od tej ostatnio zauważalnej. Przede wszystkim pojawiły się znacznie większe obroty, można wyodrębnić grono spółek, które wyrwały się już z ogarniającego rynek marazmu (w przeważającej części banki i budowlanka), a także zmienność rynku jest dużo większa. Tworząca się doji ma także pozytywną wymowę i jeśli się utrzyma do zakończenia sesji może zwiastować istotne zmiany na rynku.
Wydaje się, że notowania na amerykańskich rynkach nie wpłyną znacząco na kursy naszych spółek, a bardziej jednoznaczne sygnały przyjdą ze strony analizy technicznej. Obserwując zachowanie się spółek o największym udziale w rynku wydaje się, że bronią się one na silnych wsparciach, a obroty na nich maleją. Część z nich rozpoczęła nowe krótkoterminowe trendy wzrostowe.
Większe obroty prawdopodobnie nie pozwolą na to, by rynek dalej pozostał w trendzie bocznym. Któraś ze stron wreszcie się uaktywni i przystąpi do działania.
Giełdy amerykańskie otworzyły się nieznacznie poniżej wczorajszych zamknięć, ale większe znaczenie, szczególnie dla rynku terminowego, może mieć publikacja wyników deficytu obrotów bieżących, jeśli będzie on znacząco odbiegał od oczekiwań.
Krzysztof Stępień