Na pół godziny przed zakończeniem notowań WIG20 znajduje się na poziomie z wczorajszego zamknięcia. Po dotarciu do 1783 pkt. kolejny raz odbił się od tego oporu i zaczął zniżkować. Obroty wynoszą 280 mln zł., więc najprawdopodobniej nie przekroczą wartości z dnia wczorajszego. Walka o wybicie ponad opór na poziomie 1783 pkt. staje się coraz bardziej heroiczna i jeżeli zakończy się fiaskiem, to sygnał dla inwestorów będzie oczywisty. Nie ma co dłużej zwlekać i trzeba opuścić rynek do wyjaśnienia się sytuacji. Zwyżkujące SK-45 oraz linia trendu wzrostowego nie pozostawiają zbyt wiele miejsca na spadki. Z drugiej strony brakuje tylko kilku punktów do wybicia w górę. Taka sytuacja kreuje atmosferę niepewności, a przedłużający się trend boczny będzie ograniczał wiarygodność wskazań analizy technicznej. Wydaje się jednak, że do momentu wygenerowania silniejszego sygnału, wskazującego kierunek ruchu na kolejne sesje nie należy wykonywać gwałtownych ruchów. W dalszym ciągu bardziej prawdopodobne jest wybicie w górę, w czym pomocny byłby jakiś sygnał z zewnątrz. Może się nim okazać głosowanie sejmowe na projektem budżetu państwa, które odbędzie się jutro. Ta decyzja jest bardzo ważna z kilku powodów. dwa najważniejsze to termin wyborów parlamentarnych, który może wpływać na postrzeganie stopnia stabilizacji politycznej w naszym kraju, a drugi, dużo ważniejszy, to kontekst dla podjęcia decyzji o poziomie stóp procentowych. W razie uchwalenia budżetu, na co się zanosi po zawarciu porozumienia przez AWS i UW, ustąpi kolejna przeszkoda na drodze do obniżki stóp. Może więc w poniedziałek COŚ się wydarzy. Przez ?coś? należy rozumieć opuszczenie trendu bocznego.
Giełdy amerykańskie rozpoczęły notowania na poziomach z wczorajszego zamknięcia.
Krzysztof Stępień
Analityk Parkietu