Sytuacja na rynku amerykańskim znacznie się pogorszyła w piątkowe popołudnie. Powodem są dane makroekonomiczne, które okazały się być znacznie mniej pesymistyczne niż oczekiwano i wynikało to z wypowiedzi władz. Obniża to znacznie szanse na dalsze obniżki stóp procentowych i stawia pod znakiem zapytania sens wprowadzenia w życie ostatnich decyzji FED.
Dziś Federalny Departament ds Zatrudnienia opublikował dane, z których wynika, że liczba nowych miejsc pracy stworzonych w grudniu aż trzykrotnie oczekiwania Wall Street. Mimo tego, stopa bezrobocia wzrosła do 4,3%, najwyższego od roku poziomu.
Nastroje na Nasdaq-u pogorszyło ostrzeżenie National Semiconductor, który zniżkował o ponad 9%. Spółka ta dołączyła do Nokii, Applied Materials I Texas Instruments, które ostatnio ostrzegały o spadku sprzedaży I zyskowności.
Na godzinę przed zamknięciem Nasdaq Composite zniżkuje o 3,4%, a Dow Jones o 0,8%. Liderami spadków na obu rynkach są spółki TMT. Na NYSE liderzy spadków to AT&T (-3,9%), 3M (-2,9%), Home Depot, Intel I Disney. W górę poszły przede wszystkim notowania banków I producentów samochodów.
Na Nasdaq-u spółki o największym udziale w indeksie są jednocześnie jednymi z najsilniej tracących. Cisco, Oracle, Amazon.com, JDS Uniphase, Sun, WorldCom I Yahoo tracą ponad 5%. W górę poszły jedynie kursy spółek genetycznych.