Początek notowań przyniósł kontynuację zapoczątkowanej wczoraj gwałtownej wyprzedaży akcji. WIG20 szybko spadł poniżej 1690 pkt., ale na tym poziomie znalazł silniejsze wsparcie, od którego nastąpiło odbicie. Obecnie indeks wynosi 1716 pkt., czyli około 0,2% powyżej wczorajszego zamknięcia. Jednak o zmianie nastrojów na parkiecie na dużo bardziej negatywne świadczy zachowanie się kontraktów terminowych na WIG20. Są one dziś notowane nadal znacznie poniżej wczorajszej wartości, co potwierdza znaczne ograniczenie liczby optymistów na rynku. Wczorajsza sesja potwierdziła starą prawdę, że większość na rynku nie ma racji. Czyżby także tak miało się stać i w odwrotnym przypadku?
Warto zwrócić uwagę na to, że pomimo tak głębokiego spadku, po wczorajszej sesji drastycznej zmianie nie uległy wskaźniki techniczne. Na przykład dzienny MACD w przypadku WIG20 przebiła linię sygnalną, ale nie przeszedł w obszar wartości ujemnych. W przypadku WIG nie doszło do wygenerowania sygnału sprzedaży przez MACD, ani w postaci przecięcia linii sygnalnej, ani poziomu ?0?. Również szybkie oscylatory zachowały się zupełnie poprawnie.
Nie zmienia to jednak oceny krótkoterminowej rynku, która zakłada traktowanie ewentualnych wzrostów jedynie w kategoriach odbicia i odreagowania spadków, aż do momentu wybicia powyżej połowy korpusu świecy utworzonej wczoraj. Wyznacza ją poziom 1742 pkt.
Krzysztof Stępień
Analityk Parkietu