Na pół godziny przed zakończeniem sesji WIG20 wynosi 1715 pkt., co oznacza niewielki wzrost w porównaniu z wczorajszą sesją. Obroty przekroczyły wartość 350 mln zł.

Zapewne głównym pytaniem po dzisiejszej sesji jest to, jak zakwalifikować dzisiejszy wzrost. Czy było to odreagowanie i na większe obecnie rynku nie stać, czy potraktować symboliczną zwyżkę jako przejaw konsolidacji rynku. Przyjęcie każdego z wariantów implikuje inne wnioski. Pierwszy zakłada kontynuacje spadków, a drugi daje szansę na ponowne wzrosty po okresie kilku-sesyjnej stabilizacji cen.

Dobrze, że kłopoty rynku nie są potęgowane przez złą sytuacje na zagranicznych rynkach. Tam może dojść dzisiaj do zmiany panującej w minionym tendencji spadkowej. Otwarcie amerykańskich giełd wypadło nieźle. DJ spadł o 0,1%, a Nasdaq wzrósł o 1%. To spowodowało poprawę notowań na rynkach w Europie Zachodniej. Xetra umocniła się i zyskuje obecnie 0,7%, a CAC i FTSE rosną po 0,3%.

Krzysztof Stępień

Analityk Parkietu