Sytuacja na warszawskim parkiecie nadal jest niejasna Po poniedziałkowej ostrej przecenie akcji we wtorek nastąpiło niewielkie odbicie. WIG 20 zyskał 0,3% i osiągnął 1717 pkt. Obroty w notowaniach ciągłych wzrosły do 386 mln zł. Nadal słaby jest sektor TMT. TechWIG spadł o 0,9%. Znacznie lepiej zachowują się najcięższe spółki GPW oraz banki.
Sesja rozpoczęła się od kontynuacji poniedziałkowego silnego ruchu spadkowego. Po otwarciu na poziomie 1708 pkt (-0,24%), w ciągu pół godziny indeks zniżkował do 1685 pkt (-1,5%). Jednak jeszcze przed południem podaż cofnęła się i WIG 20 zdołał zwyżkować ponad poniedziałkowe zamknięcie. Do poprawy sytuacji z pewnością przyczyniła się poprawa koniunktury na giełdach zachodnioeuropejskich, gdzie indeksy zyskiwały na wartości. Optymizmem napawały również inwestorów marcowe kontrakty na Nasdaq, zapowiadające jeszcze przed sesją wzrost wartości amerykańskiego indeksu.
WIG 20 w końcówce sesji stracił nieco na wartości, jednak ostatecznie sesje zakończył na plusie.
Słabnący Nasdaq nadal odbija się na wycenie polskich spółek informatycznych. Prokom stracił na wartości aż 4,3%. ComArch i Softbank zostały we wtorek przecenione o 3,4%. Londyński BNP Paribas w opublikowanym we wtorek raporcie wdał rekomendacje poniżej rynku dla dwóch polskich spółek z tego sektora ? ComputerLandowi, Prokomowi. Zalecenie dla Softbanku zostało przez niego obniżone do neutralnego.
Słabo radzą sobie ubiegło tygodniowy debiutanci. MCI nie zmienił ceny a PDA Interii spadły o 0,8%. W trakcie sesji tymi papierami handlowano nawet po 23,3 zł, czyli nieznacznie powyżej ceny z publicznej oferty zakończonej wysoką redukcja zapisów.