Nieudane próby doprowadzenia do choć niewielkich zwyżek na GPW nie udały się ? dziś od otwarcia WIG20 tracił przez całą sesję, co doprowadziło do powstania kolejnej długiej czarnej świecy. Przebita została linia przechodząca przez dwa listopadowe szczyty ? po prostu mamy bessę. Główną cechą każdego trendu jest to, że pokonuje on kolejne wsparcia (lub opory), więc nie powinno być też problemów z zakryciem luki hossy z początku grudnia, poniżej której rynek jeszcze nie spadł.

Wystąpienie korekty wzrostowej jest w najbliższych dniach jak najbardziej możliwe, jednak wykorzystałbym ją bardziej jako miejsce do powiększenia krótkich lub zmniejszenia długich pozycji. Negatywne sygnały powstały m.in. na oscylatorach tygodniowych, co potwierdza też zachowanie samego kursu WIG20 i jego średnich kroczących. Zasięg spadków wynikający z wysokości kilkumiesięcznego kanału wzrostowego to przynajmniej 1520 pkt. Moim zdaniem trend jest na tyle silny, że poziom ten powinien zostać osiągnięty niebawem. Z średnioterminowego punktu widzenia najważniejszym poziomem jest jednak październikowy dołek ? obecnie jest jeszcze za wcześnie by mówić o możliwości spadku poniżej niego.

Poziom ostatniego dołka z października puścił już na TechWIG-u ? powinno być to ostrzeżeniem dla całego rynku. Realne szanse na wyhamowanie trendu spadkowego na tym indeksie są dopiero przy długoterminowej linii trendu spadkowego, przebiegającej na wysokości 1090 pkt. Dopiero jak rynek zacznie formować dno w tych okolicach, można rozważyć wejście na rynek. Kupowanie akcji spółek IT obecnie ma znamiona łapania dołka, co jak wiadomo jest łamaniem zasady ?trend to twój przyjaciel?. Nagroda dla tych, którym uda się kupić na dnie będzie duża, jednak szukanie odpowiedzi na to pytanie może być bardzo kosztowne.

Analityk Parkietu

Adam Łaganowski