Dawno posiadacze krótkich pozycji nie mieli takich powodów do zadowolenia. Środowa zdecydowana przecena pozycji byków tylko poprawiła świetne nastroje panujące wśród strony podażowej. Po raz kolejny stara giełdowa zasada ?nie walcz z trendem? triumfowała, a inwestorzy próbujący ?łapać dołki? mocno się rozczarowali. Co gorsza, ostatnie trzy dni sesyjne doprowadziły do przełamania poziomu wsparcia na wysokości 1550 pkt. Świadczy to dobitnie o koniunkturze, panującej na głównym rynku terminowym. Następna równie ważna bariera, ograniczająca aktywność niedźwiedzi, znajduje się na wysokości 1300 pkt., czyli 18% poniżej obecnego poziomu. Kontynuacji trendu spadkowego będzie towarzyszył uprzednio test opadającej linii wsparcia (lokalne minima ze stycznia i października 2000 roku), przebiegającej obecnie na poziomie 1400 pkt. Wiele wskazuje, że najbliższe dni będą stanowić kontynuację fali spadkowej. Pewną dozę optymizmu, zachęcającą do zajmowania długich pozycji, przyniosłoby dopiero pokonanie oporu na wysokości 1550 pkt., połączone z wygenerowaniem odpowiednich sygnałów co najmniej na oscylatorach szybkich. Potwierdziłoby to znaczenie środowej świecy, przypominającej wyglądem formację młota. Spadek poniżej 1520 pkt. zniweczyłby jednak zdolności prognostyczne wspomnianej świecy.
Marcin T. Kuchciak
PARKIET