Znaczny spadek walorów TP.S.A. miał przełożenie na zachowanie się całego rynku. WIG20 spadł do poziomu odnotowanego w październiku ubiegłego roku i tu pozostaje już od ponad godziny. Obroty przekroczyły 210 mln zł. Tworząca się długa czarna świeca ma jednoznacznie negatywny wydźwięk i trudno się spodziewać, by zaczynające się dziś posiedzenie RPP mogło wiele zmienić w obrazie rynku, nawet jeśli zostanie podjęta decyzja o obniżeniu stóp procentowych. Biorąc pod uwagę, iż dzisiejszy spadek odbył się przy rosnących indeksach giełd europejskich, należy go uznać za bardzo zły prognostyk na najbliższe sesje. Wejście w obszar świecy z 13 października, co jest równoznaczne z zakryciem luki startowej, jest bardzo złym sygnałem. Uzasadnione jest zagrożenie spadkiem poniżej październikowego dna. Wtedy pytanie o to, czy spadki powrócą do stopnia dynamiki notowanej w ubiegłych tygodniach, czy też będą miały bardziej spokojny charakter, nie będzie miało żadnego znaczenia z punktu widzenia posiadaczy akcji.

W oczekiwaniu na publikację danych o poziomie optymizmu wśród konsumentów w USA, tamtejsze rynki zniżkują. DJIA stracił 0,15%, a Nasdaq niecałe 1%. Bez wątpienia ciekawa będzie interpretacja wyników nastrojów konsumenckich przez tamtejsze rynki.

Krzysztof Stępień

Analityk Parkietu