Po sekwencji kolejnych sesji, podczas których ustanawiano nowe minima historyczne, indeks spółek technologicznych wreszcie przestał spadać. Na wtorkowym zamknięciu TechWIG zanotował 1 503 pkt., co oznacza 24-pkt. zysk dla posiadaczy długich pozycji w porównaniu z poniedziałkiem. Liczba zawartych transakcji w tym segmencie futures wyniosła na ostatniej sesji 158.

Sytuacja na TechWIG wygląda niemal bliźniaczo w stosunku do WIG20. Mimo wzrostów nie uległa zasadniczej zmianie koniunktura. Indeks nadal znajduje się poniżej stromo opadającej linii, wyznaczającej opór na wysokości 1110 pkt. Potencjał tej bariery, wystawiającej na próbę zdolność do dłuższej aprecjacji ze strony byków wzmacnia krótkoterminowa średnia krocząca. Przełamanie opisanego oporu wniosłoby spory powiew optymizmu dla posiadaczy długich pozycji. O tym, że prawdopodobny jest test tej bariery, przekonują oscylatory szybkie, które we wtorek przecięły linię sygnalną ze strefy wyprzedania i wniknęły w strefę neutralną. Mimo szeregu pozytywnych sygnałów, warto jednak pamiętać, że niezwykle rzadko po zdecydowanym trendzie spadkowym rozpoczyna się równie zdecydowany trend wzrostowy.

Marcin T. Kuchciak

PARKIET