Z jednej strony mieliśmy bowiem nieczynną większość rynków finansowych w europie i USA, co z kolei miało swoje konsekwencje w postaci obniżonej płynności na rynkach, które działały (a więc m.in. walutowym), a z drugiej strony w takich warunkach inwestorzy otrzymali publikację miesięcznego raportu z amerykańskiego rynku pracy, który na dodatek nieco zaskoczył, aczkolwiek pozytywnie. Stopa bezrobocia wyniosła w marcu 4,4%, podczas gdy szacowano ją na poziomie 4,6%. Najważniejsze są jednak zwykle dane na temat zmiany zatrudnienia w sektorach pozarolniczych i tutaj również było pozytywne zaskoczenie, czyli w marcu powstało 180k nowych miejsc pracy wobec prognoz na poziomie 120 - 135tys. Tak dobre dane przełożyły się oczywiście na dosyć wyraźne umocnienie dolara, który zaczyna w krótkim terminie również prowadzić do pojawiania się technicznych sygnałów kupna amerykańskiej waluty na głównych parach. Wczorajszy dzień nie wniósł niczego nowego, bowiem inwestorzy europejscy jeszcze świętowali, zatem można zakładać, że normalny handel zacznie się od dzisiaj. Początek tygodnia nie przyniesie jednak ważniejszych publikacji makroekonomicznych. Najbliższe dane z USA poznamy bowiem dopiero we środę, a będą to dosyć istotne informacje, czyli protokół z ostatniego posiedzenia FOMC (poznamy m.in. rozkład głosów), deficyt budżetowy za luty oraz wystąpienie szefa FED, Bena Bernanke. Te atrakcje jednak dopiero jutro, a dzisiaj handel powinien przebiegać jeszcze nieco spokojniej, pod znakiem weryfikacji piątkowych impulsów aprecjonujących amerykańską walutę.
EUR/USD
Na eurodolarze końcówka ubiegłego tygodnia przebiegała pod znakiem nieco bardziej wyraźnego umocnienia amerykańskiej waluty. Tydzień zakończyliśmy w okolicach niemal miesięcznej, wzrostowej linii trendu, która była z kolei testowana na sesji wczorajszej w obrębie 1,3360. W ramach filtra za wsparcie można tu uznać rejon 1,3350 i jeśli podaż zdołałaby go nieco wyraźniej przekroczyć, wówczas winniśmy być świadkami pojawienia się kontynuacji wzrostu wartości dolara, docelowo w krótkim terminie w kierunku okolic kolejnego, istotnego wsparcia przy cenie 1,3250 - 1,3260, gdzie zlokalizowana jest nieco wolniejsza linia trendu wzrostowego, jak również poziom przełamanego już wierzchołka z końca lutego, który spełnił swoje popytowe zadanie zatrzymując korektę przed dwoma tygodniami.
USD/JPY
Umocnienie amerykańskiej waluty na sesji piątkowej znalazło również swoje odbicie na sesji piątkowej. Udało się tu stronie popytowej doprowadzić do przełamania poziomu 119,00, czyli krótkoterminowego oporu, co z kolei aktywowało zlecenia obronne dla krótkich pozycji w dolarze. Końcówka piątkowej, jak również wczorajsza sesja przyniosły już bardzo spokojne wahania w niewielkim zakresie zmienności. Taki układ techniczny (konsolidacja po przełamaniu oporu) cały czas premiuje tu posiadaczy długich pozycji, a tym samym większym prawdopodobieństwem cechuje się wariant dalszego umocnienia dolara na tej parze. W ramach najbliższego wsparcia zwróciłbym obecnie uwagę na przełamany w piątek poziom 119,00. Nieco niżej istotnym będzie także zakres 118,40 - 118,50.