Brak zdecydowanych zmian na rynku eurodolara to także wynik stabilizacji naszej waluty. Zorganizowany wczoraj przez resort finansów przetarg obligacji 10-letnich również nie miał wpływu na poziom notowań PLN. Ministerstwo finansów zaoferowało do sprzedaży 1,8 mld zł obligacji. Przy popycie sięgającym 3,47 mld zł resort sprzedał wszystkie oferowane papiery. Środowa sesja przyniosła kolejne komentarze jednego z członków RPP dotyczące możliwości podwyższenia stóp procentowych w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Według S. Nieckarza podwyżka stóp mogłaby zapobiec presji popytowej. W ostatnich tygodniach pojawiło się szereg wypowiedzi ze strony przedstawicieli Rady Polityki Pieniężnej, które dotyczyły dalszego kierunku polityki monetarnej w Polsce. Na dzień dzisiejszy trudno jest na ich podstawie zdecydowanie określić termin pierwszej podwyżki stóp procentowych. Można jednak oczekiwać, iż pierwszy ruch RPP wykona jeszcze w I półroczu br. W związku z brakiem publikacji danych makroekonomicznych inwestorzy będą dzisiaj wyczekiwali na decyzję Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp. Jutro poznamy dane o inflacji z Polski za marzec i dopiero te informacje mogą w jakiś znaczący sposób zmienić notowania naszej waluty. Do tego czasu oczekujemy dalszej konsolidacji złotego.
Komunikat Zarządu Rezerwy Federalnej z marca miał wyraźnie jastrzębi wydźwięk. W sprawozdaniu z tego posiedzenia znalazł się zapis, że sprzyjanie niskiej inflacji może wymagać dalszego zaostrzenia polityki monetarnej. Z drugiej strony większa niepewność dotycząca kondycji amerykańskiej widoczna w postaci słabszych od oczekiwanych danych makroekonomicznych sygnalizuje wzrost ryzyka wolniejszego tempa wzrostu gospodarczego, ale również większą niepewność co do tego, czy inflacja bazowa spadnie tak jak oczekiwano. Dlatego FED nie zdecyduje się w najbliższym czasie na zacieśnianie polityki pieniężnej, ale równocześnie daje do zrozumienia, że na obniżkę stóp proc. jest jeszcze za wcześnie. W reakcji na publikację rynek kontraktów futures zmniejszył wycenę prawdopodobieństwa obniżki stóp procentowych w pierwszej połowie tego roku. Szansę na redukcję stóp w pierwszym półroczu są w tej chwili oceniane na 10 proc. wobec około 30 proc. przed publikacją sprawozdania. Informacja ta była również korzystną dla dolara. Notowania EUR/USD zniżkowały do poziomu 1,3410, ale był to krótkotrwały ruch. Dzisiaj rano na sesji azjatyckiej silny popyt na EUR/JPY i EUR/CHF przełożył się w rezultacie na aprecjację euro wobec dolara do poziomu 1,3470 (EUR/JPY osiągnął w tym czasie rekordowy poziom 160,85, a EURCHF przekroczył barierę 1,6450).
Wzrost notowań EUR/JPY i EUR/CHF to efekt dzisiejszego posiedzenia ECB. Europejski Bank Centralny nie zdecyduje się dzisiaj na podwyższenie stóp proc., ale rynek oczekuje, że da wyraźny sygnał gotowości podwyżki w maju. To w zasadzie główny powód ostatnich wzrostów euro. Jeżeli w komunikacie po posiedzeniu ECB pojawi się tekst o "wzmożonej czujności" inwestorzy odbiorą to jako zapowiedź majowej podwyżki stóp. Taki scenariusz jest w tej chwili dyskontowany przez rynek.
W najbliższy weekend odbędzie się posiedzenie grupy państw G7. Rynek oczekuje, że podczas tego posiedzenia dojść może do dyskusji w kwestii deprecjacji jena (carry trade) i umocnienia dolara. Werbalne interwencje przeciwko spadkowi wartości japońskiej waluty i wzrostowi euro to obawy, które mogą zapobiec dalszej aprecjacji wspólnej waluty w tym tygodniu. Splot wydarzeń dzisiejszego dnia i weekendowego posiedzenia G7 są argumentami sprzyjającymi realizacji zysków przed końcem tygodnia. Dlatego naszym zdaniem, do końca tygodnia kurs EUR/USD nie powinien przekroczyć poziomu 1,3500.
Sporządził: