Ja na godzinę notowań to obrót wygląda naprawdę nieźle. Właściwie to
wyglądałby, gdyby nie to, że spora jego część to wynik wymian. Liderem
jest CEZ, który przecież nigdy szczególnie się nie wychylał. Trwają
przetasowania. Można się tylko temu przyglądać. Dla znudzonych rynkiem
przypominam, że dziś ostatni dzień wyścigów w ramach Louis Vuitton Cup.