Ostatnią godzinę sesji zaczęliśmy w okolicy wczorajszego zamknięcia. W
sumie nic się nie stało, ale rano byliśmy nieco wyżej i taki obrót sprawy
może się komuś nie spodobać. Tak czy inaczej końcówka zapowiada się mało
atrakcyjnie, chyba że znowu ktoś coś chlapnie i rynek rąbnie w kilka chwil
o 20 pkt. Na razie wygląda na to, że zakończymy sesję nad poziomem