Rynek terminowy traci powoli cierpliwość. Gdy na indeksie mamy spokój,
kontrakty spadły do poziomu 3463 pkt. Nadal nie widać chęci na odbicie, a
raczej kursy powoli uginają się pod "własnym ciężarem". Sytuacja jest mało
przyjemna i taka może jeszcze pozostać przez jakiś czas. M 66-67