Spadki notowań GBP/USD przede wszystkim napędza oczekiwanie na czwartkową obniżkę stóp procentowych przez Bank Anglii o 25 punktów bazowych do 5 proc., na który to krok wskazuje zdecydowana większość rynku. Jednocześnie dominuje przekonanie, że nie będzie to ostatnia obniżka w tym roku.
W dniu dzisiejszym podaż na GBP/USD dodatkowo wsparły niekorzystne dane z brytyjskiego rynku nieruchomości. W marcu Halifax House Price Index spadł o 2,5 proc. w relacji miesięcznej, wobec prognozowanego spadku o 0,4 proc. i wobec spadku o 0,3 proc. odnotowanego w lutym. To największy spadek tego indeksu od 15 lat.
Sytuacja techniczna na wykresie GBP/USD wskazuje na rosnącą przewagę strony podażowej. Utworzone na przestrzeni ostatniego miesiąca, trzy, coraz niżej położone, lokalne szczytu tej pary, nie pozostawiają wątpliwości, że tak jest. Jednocześnie stanowią one zapowiedź spadku GBP/USD w rejon 1,94 dolara, gdzie silne średnioterminowe wsparcia tworzą na wykresie dziennym dołki ze stycznia i lutego br.
Wcześniej strona podażowa będzie jednak musiała sobie poradzić ze wsparciem, jakie na 1,9750 tworzy na wykresie godzinowym GBP/USD dołek z 1 kwietnia br. Nie jest wykluczone, że jego przełamanie będzie wymagało nowych impulsów. Jednakże takiego przełamania należy oczekiwać w najbliższym czasie.
Marcin R. Kiepas