Na domiar złego dla dolara Międzynarodowy Fundusz Walutowy zapoznał nas ze swoimi prognozami na temat tempa rozwoju światowej gospodarki. Według MFW w 2008 roku PKB USA wyniesie 0.5%, a w 2009 roku będzie to 0.6%. Według tych samych prognoz gospodarka strefy euro powinna rozwijać się w tym roku w tempie 1.4%.
Tymczasem wczoraj poznaliśmy dane na temat PKB strefy euro w 2007 roku. W czwartym kwartale ubiegłego roku europejska gospodarka rozwijała się w tempie 0.4%. Za spowolnienie obwinia się złe warunki na rynku kredytów.
Poziom zaufania brytyjskich konsumentów spadł w marcu do najniższej wartości od maja 2004 roku. Odczyt na poziomie 77 odzwierciedla nie najlepsze nastroje w społeczeństwie. Coraz więcej uczestników rynku mówi o zbliżającej się recesji w Wielkiej Brytanii. Oczekuje się, iż Bank Anglii obniży dziś swe oprocentowanie o 25pb.
Para EUR/USD odnotowała wczoraj wzrosty, zbliżając się do historycznego poziomu maksimum(1.59). W zależności od tego jaki ton będzie miało uzasadnienie dzisiejszej decyzji EBC rynek ten może albo pokonać obszar 1.59 i zaatakować 1.60, lub też przełamać linię trendu wzrostowego i osunąć się w kierunku 1.55.
Sylwester Majewski