Takie wieści nadeszły - stopy nie tylko nie zostały obniżone, ale z wypowiedzi prezesa banku wynika, iż na cięcia stóp w zasadzie nie ma co liczyć w najbliższym czasie. Co prawda, Trichet zauważył, że niepewność w sektorze finansowym może trwać dłużej niż wcześniej oczekiwano, ale nie jest to jeszcze zapowiedź luzowania polityki monetarnej, zwłaszcza, że prezes ECB odnotował także fakt, iż kryzys póki co nie przełożył się znacząco na ograniczenie dostępu do finansowania dla przedsiębiorstw. Jednocześnie w tym czasie podane zostały dane o bilansie handlowym, które okazały się gorsze od oczekiwań, gdyż deficyt okazał się wyższy o niemal 5 mld USD. Z drugiej strony lepsze były tygodniowe dane z rynku pracy. Liczba nowych bezrobotnych była o ponad 50 tys. niższa niż w poprzednim tygodniu, co daje nadzieje, że mocny wzrost, który wtedy miał miejsce, był tylko jednorazowym ewenementem. Ten fakt wystarczył, aby EURUSD odbił się od oporu i wiele wskazuje na to, że możemy mieć do czynienia z nieco większym krótkoterminowym umocnieniem dolara. Silniejsze wsparcie na parze EURUSD znajduje się na poziomie 1,5560. Tracą także frank szwajcarski oraz jen, w obydwu przypadkach nieco ponad 0,5%. Ciekawa jest natomiast reakcja na złotym, który wykorzystuje zmienność na głównych parach do dalszego umocnienia. Para USDPLN po krótkim wzroście wraca szybko do poziomu 2,17, zaś EURPLN zniżkuje w okolice 3,44 co potwierdza ciągły silny popyt na polską walutę.
Przemysław Kwiecień
Główny Ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.