Przed zamknięciem

Aktualizacja: 27.02.2017 15:52 Publikacja: 08.05.2008 16:52

Środowy spadek cen w USA musiał się przełożyć na pogorszenie nastrojów i

na naszym rynku. Wprawdzie przecena w Nowym Jorku nie była jakimś wielkim

dramatem, ale jej skala była wystarczająca, by uznać ją za impuls dla

naszych graczy. Początkowa przecena nie była zbyt mocna. Kontrakty

rozpoczęły notowania 17 pkt. pod poziomem zamknięcia z środy. Podaż była

ostrożna ze względu na wyniki finansowe, jakie pojawiły się przed sesją.

Swoje osiągnięcia za I kw. 2008 roku opublikowały banki BZW, PEO i PKO. W

każdym przypadku mieliśmy do czynienia z wynikiem nieco lepszym od

prognoz. Wprawdzie nie mogło to przerodzić się w euforyczny wzrost cen,

ale dobre wyniki mogły powstrzymać parcie podaży. Szybko okazało się, że

to oczekiwano było złudne. W trakcie sesji bank PEO tracił grubo ponad 3

proc. Była to najsłabsza spółka wśród pięciu największych na parkiecie.

Inne też nie grzeszyły mocą. Z trendu wyłamał się jedynie KGH. Dzięki temu

przecena nie osiągnęła większych rozmiarów. Jeszcze rano kontrakty

zaliczyły minimum sesji na poziomie 2973 pkt. Później było już lepiej.

Powolny wzrost cen trwał kilka godzin. Zakończył się przed 14:00. Od tej

chwili ceny ponownie się obniżały.

Skutkiem tych wahań jest wykreślona korekta ostatnich wzrostów, jakie

miały miejsce na warszawskim parkiecie. Korekta sporych rozmiarów, ale

nie na tyle duża, by w pełni te wzrosty negować. Głębokość korekty można

uznać za miernik przewagi strony dominującej. Im korekta płytsza, tym

lepiej dla tendencji. Dzisiejsze wahania sugerują, że wprawdzie popyt ma

przewagę, to nie jest ona druzgocąca. Podaż pozostaje aktywa, co widać

również po wartości obrotu. Ten jest wprawdzie mniejszy niż dzień

wcześniej, ale nadal sporo większy od notowanego kilka sesji wcześniej.

Widać, że do gry weszli ponownie gracze, których wcześniejsza konsolidacja

utrzymywała w bierności.

Komentarze
Zapachniało spóźnieniem
Komentarze
Intensywny tydzień
Komentarze
Powrót do równowagi
Komentarze
Argumentów coraz mniej
Komentarze
Bez paniki
Komentarze
Zjawisko domykania luki