Środowy spadek cen w USA musiał się przełożyć na pogorszenie nastrojów i
na naszym rynku. Wprawdzie przecena w Nowym Jorku nie była jakimś wielkim
dramatem, ale jej skala była wystarczająca, by uznać ją za impuls dla
naszych graczy. Początkowa przecena nie była zbyt mocna. Kontrakty
rozpoczęły notowania 17 pkt. pod poziomem zamknięcia z środy. Podaż była