Ostatecznie WIG zamknął się 0,6% na minusie (45 819 pkt.), przy zwyczajnych dla ostatnich tygodni niskich obrotach (niecałe 800mln zł). WIG20 stracił 0,85% na wartości, najsłabiej wypadły akcje Bioton-u (-2,7%) i Assecopoland (-2%). Z dużych spółek pozytywnie zaskoczył Cersanit, który w ostatnim okresie finalizuje przejęcie Opoczna - zyskał 2,5%. Niewiele się zmienia na indeksach średnich i małych spółek. mWIG40 zanotował kolejną sesję na minusie (-0,3%), a sWIG80 zakończył dzień w okolicach czwartkowego kursu odniesienia. Za nami kolejny słaby tydzień na GPW. W okresie średnioterminowym można już mówić o trendzie spadkowym. WIG w ciągu ostatniego miesiąca stracił ponad 4% ze swej wartości. Biorąc pod uwagę dłuższą perspektywę nadal trwa konsolidacja, przy bardzo niekorzystnych niskich obrotach. Kiepsko przedstawia się sytuacja na giełdach zachodnich. W piątek główne amerykańskie indeksy kończyły dzień na ponad 3% minusach, osiągając najniższe od początku kwietnia poziomy. W tej sytuacji w poniedziałek możemy słabo wystartować, w ciągu tygodnia jest jednak szansa na odbicie i kontynuowanie długoterminowego trendu bocznego.

Ostatnia sesja w zeszłym tygodniu pogorszyła techniczny obraz WIG-u. Na wykresie powstało obszerne marubozu zamknięcia, które przełamało wsparcie w postaci linii łączącej minima w cenach zamknięcia z marca i kwietnia, co otwiera możliwość do potencjalnego testu połowy korpusu (45 696 pkt.) z 23 kwietnia br. a przede wszystkim lokalnego dołka (45 394 pkt.) z kwietnia. Co prawda obroty poniżej 0,8 mld zł częściowo ograniczają wiarygodność piątkowego spadku, ale zachowanie wskaźników zauważalnie premiuje stronę podażową. Stochastic spadł i zbliżył się do minimum z połowy stycznia br., a %R osiągnął skrajną wartość -100 pkt. Aktualny układ techniczny zwiększa prawdopodobieństwo ewentualnego wybicia dołem z długoterminowej konsolidacji trwającej od początku bieżącego roku.