X-TRADE: Seria danych z USA i wystąpienie Bena Bernanke

Dziś czeka nas seria istotnych informacji, przede wszystkim z amerykańskiej gospodarki. O godzinie 14.30 poznamy aż trzy odczyty danych makroekonomicznych. Po pierwsze, będzie to dynamika sprzedaży detalicznej za maj, pokazująca w jakim stopniu wyższe ceny paliw i marne nastroje konsumentów wpływają na popyt krajowy w USA. Rynek oczekuje dynamiki na poziomie 0,6% m/m w przypadku sprzedaży ogółem i 0,7% m/m w przypadku sprzedaży po wyeliminowaniu samochodów (wobec odpowiednio -0,2% i +0,5% m/m w kwietniu).

Aktualizacja: 27.02.2017 12:20 Publikacja: 12.06.2008 10:07

Po drugie podane będą dane o dynamice cen w imporcie. Dane szczególnie ważne po wypowiedzi szefa Fedu, który wskazał ten element jako zagrożenie dla wzrostu ogólnej presji inflacyjnej. Rynek oczekuje, iż w maju ceny importu wzrosły o 2% m/m, czyli podobnie jak w kwietniu. Wreszcie, podane będą cotygodniowe dane o nowych bezrobotnych. Przypomnijmy, iż tydzień temu miał tu miejsce nieoczekiwany spadek (do 357 tys.). Trzy godziny później będzie miało miejsce kolejne wystąpienie szefa Fed - wystąpienia te w ostatnim czasie miały bardzo duży wpływ na rynek, zwłaszcza walutowy. W strefie euro o godz. 11.00 dane o produkcji przemysłowej za kwiecień (konsensus to 0,1% m/m i 2m8% r/r).

Póki co, na rynki w coraz to większym stopniu przekłada się obawa o konsekwencje utrzymania historycznie wysokich cen ropy. Potencjalne konsekwencje dla wzrostu gospodarczego i inflacji kierują indeksy akcji w dół, zwłaszcza kiedy przychodzi się zmierzyć z oczekiwanymi podwyżkami stóp. Te ostatnie w USA mogą nastąpić w momencie kiedy amerykańska gospodarka od strony wzrostu nie jest jeszcze na to gotowa. Opublikowana wczoraj wieczorem beżowa księga Fed przedstawia poziom aktywności w USA w kwietniu i maju jako "generalnie słaby".

Waluty - Lokalne maksimum na EURJPY?

W ostatnim czasie para EURJPY już kilkukrotnie nieudanie testowała poziom oporu na poziomie 167,00. Wyjście ponad ten poziom oznaczałoby, że jen byłby najsłabszy w relacji do euro od lipca zeszłego roku, kiedy para osiągnęła maksimum na 168,85. Przełamanie i tego oporu otworzyłoby drogę do poziomu 174,74 z .... 1992 roku i dalej 186,64 z 1990 roku. Od 17 marca, czyli kulminacji paniki rynkowej związanej z upadkiem Bear Sterns, euro zyskało do jena 10%. Czym to jest spowodowane? W pierwszej fazie umocnienia było to spowodowane uspokojeniem nastrojów rynkowych - w czasach zwiększonej niepewności japońska waluta szczególnie silnie zyskuje, zatem później nastąpiło odreagowanie. W ostatnim czasie jednak inwestorzy znacznie przesunęli oczekiwania co do podwyżek stóp zarówno w USA, jak i strefie euro. I choć dla EURUSD rezultat to konsolidacja w dość szerokim przedziale wahań, jen traci wobec obydwu walut. Ewentualne przełamanie oporu 108,50 na USDJPY może zbiec się zatem w parze z pokonaniem 167,00 na EURJPY.

Środowa sesja na rynku złotego była w miarę spokojna, co zawdzięczamy głównie niskiej zmienności na rynku eurodolara. Złoty zyskał nieco na otwarciu przy USDPLN na poziomie 2,1790 i EURPLN na poziomie 3,3760 i zyskiwał w dalszej części dnia zarówno wobec euro, jak i dolara, choć ruchy te nie były duże, rynek tylko na moment pokonał poziom 3,37. W dalszej części dnia złotówka traciła wobec euro (para odnotowała wzrost do 3,3830), nieznacznie zyskując do dolara - na zamknięciu USDPLN wynosił 2,1680. Dziś na początku notowań można spodziewać się pewnego osłabienia złotego związanego z nocnym umocnieniem dolara.

Surowce - OPEC będzie dyskutował o cenach ropy

Na 22 czerwca zostało zaplanowane specjalne posiedzenie OPEC, które ma być poświęcone dyskusji o bardzo wysokich cenach ropy. Dyskutować będą nie tylko sami producenci. Do dyskusji zaprszony został już bank Morgan Stanley, którego analitycy wskazali na wzrost cen do 150 USD za baryłkę. Obecne, w osobie sekretarza energetyki, będą również USA, które będą starały się przekonać kraje OPEC, że ostatnie wzrosty spowodowane są niedostatkiem podaży. Póki co rządy krajów OPEC sądzą inaczej i do dyskusji chcą zaprosić również fundusze hedgingowe. Wczoraj zapasy ropy w USA spadły ponownie bardziej niż oczekiwano (o 4,6 mln baryłek) co po raz kolejny wywindowało ceny powyżej 137 USD za baryłkę, jednak wcześniejsze maksima zostały nienaruszone i dziś rano baryłka Brenta kosztuje 134,04 USD.Przemysław Kwiecień

X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

[email protected]

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów