Jedynie technologiczny Nasdaq zdołał wzrosnąć nieznacznie powyżej 1%, co było zasługą zwyżki spółek z sektora IT - Apple oraz Amazona.
Umiarkowanie pozytywne sygnały z USA oraz spadające ceny ropy naftowej nie były w stanie pokonać obaw o przyszłość japońskiej gospodarki - Nikkei na dzisiejszej sesji zanotował prawie 1-procentowy spadek. Na fali zaniepokojenia o wzrost gospodarczy w Chinach, spadały notowania Nippon Steel oraz innych spółek, których wyniki powiązane są z kondycją gospodarczą azjatyckich krajów wschodzących.
Europa z kolei zakończyła ostatnią sesję na plusie - brytyjski indeks FTSE 250 zyskał wczoraj prawie 2%, francuski CAC zamknął się z ponad 1-procentowym zyskiem. Do zwyżki przyczyniło się m.in. osłabienie euro, które pomogło spółkom eksportowym. Wiele wskazuje jednak na to, iż pozytywny impuls może mieć jedynie charakter krótkoterminowy - fundamenty gospodarki europejskiej pozostają w dalszym ciągu nie najlepsze, a sektor finansowy wciąż jeszcze odczuwa negatywne skutki kryzysu sprzed roku.
Wczorajsza sesja na GPW przebiegała dość leniwie przy obrotach rzędu 730 mln. WIG 20 zyskał 0,85% wspierany głównie przez banki. Umocnienie dolara oraz euro wobec złotego pomogło notowaniom polskich eksporterów. Dziś przed sesją podane zostały wyniki dwóch spółek z WIG 20 - Agory oraz TVN oraz chemicznego konglomeratu Ciech. Zysk TVN za drugi kwartał wyniósł 208 mln zł., wobec oczekiwań na poziomie 146 mln. Pozostałe dwie spółki natomiast zaskoczyły negatywnie wynikami gorszymi od prognoz.
Na dzisiejsze notowania na światowych giełdach mogą mieć wpływ publikowane dane makro - godzinę po otwarciu GPW poznamy wskaźnik CPI z wielkiej Brytanii, w dalszej części dnia zostanie opublikowany bilans handlu zagranicznego USA.