Ostatnią godzinę sesji rozpoczęliśmy tuz przy minimum. Nie widać większych
szans na szybki powrót popytu. Kto wie, może przed zakończeniem notowań
pojawi się jeszcze nowe minimum? U 56-57
Ostatnią godzinę sesji rozpoczęliśmy tuz przy minimum. Nie widać większych
szans na szybki powrót popytu. Kto wie, może przed zakończeniem notowań
pojawi się jeszcze nowe minimum? U 56-57
Nowe prognozy analityków NBP nie pozostawiły RPP wyboru. Projekcja obniżyła ścieżkę centralną dla tegorocznej inflacji o 1 pkt proc.
Na rynku obligacji wydarzeniem wczorajszej sesji było opublikowanie planu przetargu na lipiec, ale i cały trzeci kwartał.
Najbliższej obniżki stóp możemy się spodziewać dopiero we wrześniu. Wtedy RPP nie będzie miała większego wyboru.
Tańszy pieniądz jest pożądany przez stronę rządową, bo będzie wspierać gospodarkę i nastroje. Opozycja szuka dźwigni po drugiej stronie.
Poniedziałkowa sesja była pierwszą, podczas której rynki finansowe miały możliwość zareagowania na to, co wydarzyło się w weekend.
Początek tygodnia przynosi duże luki na wykresach. Powoli trzeba przyzwyczaić się do tego, że to zjawisko nie jest wyjątkiem, a regułą.