TMS Brokers SA: Komentarz popołudniowy

Brak roztrzygnięć na eurodolarze Kurs eurodolara poruszał się dzisiaj w wąskim kanale wahań 1,4630-1,4710. Podczas dzisiejszej sesji inwestorzy poznali istotne dane makro. Lepszy od oczekiwań indeks zaufania inwestorów instytutu ZEW z Niemiec (-55,5 pkt. za sierpień przy prognozie -62,0 pkt.) doprowadził do niewielkich wzrostów na parze EUR/USD, ale późniejszy odczyt danych ze Stanów Zjednoczonych przechylił szalę na stroną dolara.

Aktualizacja: 26.02.2017 15:24 Publikacja: 19.08.2008 17:51

Inwestorzy poznali publikacje makro związane z rynkiem nieruchomości oraz inflacją w cenach producenta. Z rynku nieruchomości napłynęły do nas nieco sprzeczne sygnały - z jednej strony wzrost liczby rozpoczętych budów (0,965 mln przy oczekiwaniach 0,960 mln), z drugiej spadek liczby pozwoleń na budowy (0,937 mln przy konsensusie 0,970 mln). Dane te jednak nie miały większego znaczenia, inwestorzy bowiem większą wagę przywiązywali do odczytu wskaźnika cen producentów PPI. Wartość tego wskaźnika za lipiec w ujęciu miesięczny wzrosła o 1,2 proc. Natomiast bazowa wartość PPI wyniosła 0,7 proc. m/m. Obie powyższe wartości przekroczyły znacznie oczekiwania analityków. Kurs eurodolara zareagował spadkami poniżej 1,4640. Później jednak dolar osłabił się o ponad 50 pipsów. Niemniej warto skupić się na przyczynach umocnienia amerykańskiej waluty. Aprecjację dolara napędzają szczególnie 2 czynniki. Pierwszym z nich jest gwałtowna przecena na rynku surowcowym, która uwydatniła się od połowy lipca. Dzisiaj ceny ropy naftowej również odnotowały spadki, do czego przyczyniła się informacja o szóstym w sezonie huraganie w Zatoce Meksykańskiej, który mimo wcześniejszych obaw ominie instalacje wydobywcze. Cena jednej baryłki ropy naftowej Brent spadła w okolice 111 USD, zbliżyła się zatem do istotnego wsparcia 110,54 USD wynikającego ze zniesienia Fibonacciego na poziomie 38,2 (od ubiegłorocznego dołka do rekordu wszech czasów). Drugim czynnikiem jest globalne osłabienie gospodarcze. Wielu inwestorów uważa bowiem, iż kryzys w USA jest bliżej końca niż początku, w przeciwieństwie do wielu innych gospodarek, gdzie relatywnie niedawno zdiagnozowano poważne problemy gospodarcze. Warto jednak wspomnieć, iż trwająca od ponad miesiąca gwałtowna aprecjacja dolara nie napotkała po drodze żadnej korekty. Na wykresie dziennym niskie wartości oscylatorów mogą wskazywać na możliwość odreagowania spadków na eurodolarze w najbliższej przyszłości.

Na krajowym rynku walutowym uczestnicy rynku obserwowali nieznaczne osłabienie złotego. Kurs EUR/PLN wrócił chwilowo powyżej 3,3300, by potem odnotować spadki o ponad 50 pipsów (ciągle jednak powyżej otwarcia). Złoty również osłabił się nieco względem dolara. Kurs tej pary walutowej poruszał się dzisiaj w kanale 2,2540- 2,2760. Podczas ostatnich kilku sesji kurs złotego nie jest w stanie przebić się poza poziomy konsolidacji wyznaczone w poprzednim tygodniu. Podobnie jak w przypadku eurodolara, tak i dla złotego inwestorzy nie obserwowali istotnej korekty w przeciągu ostatniego miesiąca. Jeżeli jednak na parze EUR/USD odnotowalibyśmy odreagowanie poprzednich spadków, złoty powinien się umocnić.

Szporządził

Adam Mizera

Departament Doradztwa i Analiz

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów