TMS Brokers SA: Komentarz giełdowy

Oczekiwana kontynuacja spadków na światowych giełdach Giełda amerykańska zamknęła się wczoraj na minusie - Dow Jones oraz S&P 500 straciły na zamknięciu po ok. 1%. Powodu spadków nietrudno się domyślić - słaby sektor bankowy oraz pesymistyczne dane z rynku nieruchomości cały czas przypominają inwestorom, że kryzys finansowy jeszcze się nie skończył.

Aktualizacja: 26.02.2017 15:19 Publikacja: 20.08.2008 11:55

Departament Handlu USA podał wczoraj, iż liczba nowych inwestycji budowlanych spadła w lipcu o 11% i znajduje się obecnie na najniższym poziomie od 16 lat. Goldman Sachs obniżył natomiast rekomendacje dla pięciu największych amerykańskich banków inwestycyjnych, argumentując swoje posunięcie rosnącymi odpisami na straty spowodowane kryzysem na rynku finansowym. Były główny ekonomista Międzynarodowego Funduszu Walutowego Kenneth Rogoff ocenia, iż USA znajdują się dopiero w połowie kryzysu, i że najgorsze dopiero przed gospodarką amerykańską. Spadki na Wall Street będą zatem najprawdopodobniej kontynuowane - ze względu na słabe fundamenty bykom trudno będzie znaleźć w najbliższym czasie powód do ataku. Ponadto Dow Jones wybił się z korekcyjnego klina wzrostowego - co znacznie zwiększyło prawdopodobieństwo zejścia tego indeksu do poziomu lipcowych minimów.

Na giełdach azjatyckich obserwowaliśmy dziś wzrosty - ich powodem była publikacja raportu JPMorgan Chase, w którym ekonomiści banku przewidują, iż rząd chiński wesprze w najbliższym czasie rozwój gospodarczy Państwa Środka kwotą wysokości od 200 do 400 mld juanów, co stanowi równowartość 30-60 mld dolarów. Ponadto w Chinach oczekuje się poluźnienia polityki monetarnej jeszcze przed końcem bieżącego roku, celem dalszego stymulowania gospodarki. Na fali pozytywnych oczekiwań Shanghai Composite Index zyskał w czasie dzisiejszej sesji 7%. Giełda w Japonii natomiast była w większym stopniu pod wpływem negatywnych nastrojów z nowojorskiej giełdy - indeks Nikkei zamknął się dziś ze stratą na poziomie 0,1%.

Europa będzie dziś najprawdopodobniej odrabiać spadki z wczorajszej sesji, w czasie której niemiecki DAX stracił 2,34%, francuski CAC 2,6%, a brytyjski FTSE 250 spadł o 2,8%. Dziś wszystkie indeksy otworzyły się na plusie. Jednak nawet jeśli dzisiejsza sesja zakończy się pozytywnym zielonym kolorem, nie należy spodziewać się dalszych wzrostów. Podobnie jak w USA, także europejskie indeksy wybiły się z klina wzrostowego, co może oznacza powrót trendu spadkowego. Do tego dochodzi niepokój inwestorów o kondycję gospodarki światowej i przyszłość rynków finansowych.

GPW również straciła w czasie wczorajszej sesji. WIG 20 zakończył dzień 2,6% poniżej poziomu z poniedziałkowego zamknięcia. Pokonany został istotny poziom wsparcia 2600 pkt, co dodatkowo zwiększyło dynamikę spadku. Oczekiwana kontynuacja zniżki na giełdach światowych oraz niestabilność rynków finansowych mogą sprowadzić WIG 20 w okolice poziomów z połowy lipca.

Sporządziła:

Joanna Pluta

Departament Doradztwa i Analiz

DM TMS Brokers S.A.

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów