BM BPH: Komentarz do sesji

Czwartkowa sesja, pomimo neutralnego zamknięcia, ma pozytywną wymowę. Początek notowań na GPW był słaby, a WIG rozpoczął swój bieg 0,3 proc. poniżej kursu odniesienia. Takie zachowanie na polskiej giełdzie, jak również na większości europejskich parkietów, to m.in. reakcja na rosnące kolejny dzień ceny ropy naftowej, które zwiększają obawy o wzrost presji inflacyjnej oraz ograniczenie wydatków konsumentów.

Ponadto awersję do generalnie amerykańskiego sektora bankowego wzmocniła informacja o niepowodzeniu rozmów w sprawie sprzedaży do 50 proc. akcji banku inwestycyjnego Lehman Brothers chińskiej CITIC Securities oraz państwowemu Korea Development Bank. Konsekwencję negatywnych emocji było ustanowienie, blisko godzinę po otwarciu rynku kasowego, dziennego minimum (39 555 pkt., -0,83 proc.). Później strona popytowa rozpoczęła odrabiać straty na WIG-u i ostatecznie indeks został zamknięty 5 pkt. powyżej środowego close. Warto zwrócić uwagę, że publikowane w dniu wczorajszym wyniki finansowe przedsiębiorstw niefinansowych za I półrocze 2008r. miał tylko przejściowo negatywny wpływ na notowania, pomimo niekorzystnej wymowy raportu - obniżenie rentowności, na skutek rosnącej presji kosztowej (głównie wynagrodzeń i usług obcych) oraz aprecjacji kursu złotego. Po mocnym wzroście kursu ropy naftowej, zdecydowanie powyżej 120 USD za baryłkę, początek dzisiejszych notowań może być nerwowy.

Wyższe zamknięcie wczorajszych notowań od sesji środowej zakończyło się udaną obroną środowych minimów w cenach zamknięcia, potwierdzając krótkoterminowe znaczenie tego rejonu. W cenach intra-day natomiast zostało wyznaczone kolejne minimum 39 555. Wsparcie na tym poziomie umocnione jest przez utworzenie już drugiej niskiej świecy z długim dolnym cieniem, stanowiących o silniejszym popycie, aczkolwiek niewielki udział inwestorów w ryku na ostatnich sesjach bardzo ogranicza prognozy. Wciąż niskie wskazania oscylatorów (STS, CCI, %R) w połączeniu z obecnym układem świec, ponad 50% zniesieniem fali wzrostowej oraz bliskość wsparć (39 555 pkt., 39 266 pkt.) sugeruje możliwe niewielkie odbicie, którego zasięg jest niestety ograniczony. W przypadku ewentualnych wzrostów, strona kupująca może napotkać na opór w okolicach połowy wtorkowej świecy (40 083 pkt.) a w przypadku jego pokonania dużo silniejszy opór znajduje się tuż pod linią trójkąta zniżkującego 40 452 pkt. Z uwagi na brak większych obrotów, silne opory oraz krótkoterminowy kanał spadkowy w którym znalazł się indeks, korekta jest możliwa, lecz nie wyżej niż do górnej linii kanału.