Cena ropy spadła do 107 dolarów za baryłkę. Rynki się cieszą. Na naszym
rynku akcji trwają zakupy, a w tym samym czasie złoty jest wyprzedawany.
Dolar kosztuje już 2,316, a euro 3,36. W porównaniu z wczorajszymi
zmianami, akcja wygląda całkiem nieźle, ale to nie wczorajsza sesja
powinna być tu punktem odniesienia. Przy takim porównaniu kupno kilograma
ziemniaków byłoby wydarzeniem. Ceny idą w górę, co powinno cieszyć
posiadaczy długich pozycji, a skłonić do opuszczenia rynku posiadaczy
krótkich pozycji. Przynajmniej na jakiś czas. Trend się jeszcze nie
zmienił. U 30-31
Za każdym kolejnym podejściem rośnie prawdopodobieństwo wybicia oporu, więc może tym razem się uda.
Nowe prognozy analityków NBP nie pozostawiły RPP wyboru. Projekcja obniżyła ścieżkę centralną dla tegorocznej inflacji o 1 pkt proc.
Na rynku obligacji wydarzeniem wczorajszej sesji było opublikowanie planu przetargu na lipiec, ale i cały trzeci kwartał.
Najbliższej obniżki stóp możemy się spodziewać dopiero we wrześniu. Wtedy RPP nie będzie miała większego wyboru.
Tańszy pieniądz jest pożądany przez stronę rządową, bo będzie wspierać gospodarkę i nastroje. Opozycja szuka dźwigni po drugiej stronie.
Poniedziałkowa sesja była pierwszą, podczas której rynki finansowe miały możliwość zareagowania na to, co wydarzyło się w weekend.
