Przed zamknięciem

Aktualizacja: 26.02.2017 13:44 Publikacja: 03.09.2008 16:42

Wczorajszy wzrost rozbudził nadzieje i apetyty byków. Tym bardziej, że

mieliśmy do czynienia z sygnałem potwierdzającym przewagę popytu w krótkim

terminie - pokonany został poziom szczytu z 22 sierpnia. Dziś jednak na

kontynuacji ruchu nie doszło. Wczorajsze maksimum nie zostało poprawione.

Zamiast tego ceny lekko spadły. Minimum sesji zostało wyznaczone w okolicy

wczoraj przebitego poziomu, a więc można ten ruch traktować jako powrót do

oporu, który teraz powinien być wsparciem. Na razie nim jest, choć jak już

wspominałem wcześniej, dla mnie ważniejszym jest poziom dołka z wtorku.

Dopiero wtedy zostanie zanegowany cały ostatni wzrost. Będzie to powód do

powrotu do krótkich pozycji. Na razie jednak popyt ma szansę na kolejną

próbę odniesienia cen. Oczywiście jeśli znajdzie na to argumenty oraz nie

przeszkodzi mu w tym rynek amerykański. Jedną przecenę przetrzymaliśmy,

ale jej powtórka może już przynieść u nas pogorszenie nastrojów. U 44-45

Komentarze
Gołębnik pozostaje otwarty
Komentarze
Kwiecień w obligacjach
Komentarze
W Polsce stopy w dół, w USA nie
Komentarze
Wyczekiwane decyzje RPP
Komentarze
Łapanie oddechu
Komentarze
Indeksy w Warszawie w pogoni za kolejnymi rekordami