Doprowadziło to do spadku na giełdzie nowojorskiej oraz tokijskiej - Dow Jones stracił na zamknięciu 3%, a Nikkei 225 2,8%. Na rynek europejski z kolei bardzo źle wpłynęły wczorajsze komentarze po posiedzeniach EBC oraz BoE, w których słychać było ton zaniepokojenia osłabieniem gospodarczym. Widmo nadciągającej recesji pociągnęło FTSE 300 2,6% w dół. Dziś spadki będą zapewne kontynuowane, szczególnie jeśli opublikowany raport z amerykańskiego rynku pracy wskaże na wzrost stopy bezrobocia oraz spadek zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Przewiduje się, iż zatrudnienie w sektorze pozarolniczym spadło w sierpniu o 75 tys a bezrobocie nie zmieniło się w stosunku do lipca i cały czas pozostaje na wysokim poziomie 5,7%.
WIG 20 w porównaniu ze światowymi indeksami poradził sobie wczoraj całkiem nieźle - stracił bowiem jedynie 0,12%. Nie ma jednak wątpliwości, że dzisiaj zniżka będzie silniejsza, szczególnie jeśli polscy inwestorzy zdyskontują słabe sesje w Japonii i za Oceanem, a dane ze Stanów Zjednoczonych wskażą na pogorszenie sytuacji. Po pokonaniu przez niedźwiedzie wsparcia na poziomie 2600 punktów, kolejną barierą spadków jest poziom 2525 punktów.
Sporządziła
Joanna Pluta
Departament Doradztwa i Analiz