Kupujący nie zezwolili na dalszą przecenę, windując kursy na coraz wyższe poziomy i około godziny 11 wartość FW20U8 ustanowiła, jak się potem okazało, dzienne maksimum na 2 577 pkt. Dalsza część sesji przebiegała pod znakiem umiarkowanej korekty porannych wzrostów. Przed godziną 16 podaż próbowała ponownie zaatakować poranne minima, ale tym razem kursy zatrzymały się na 2 533 pkt. Na końcowym fixingu kurs kontraktów terminowych wypadł na 2 537 pkt, (4 pkt poniżej poprzedniego zamknięcia). Wolumen obrotu był o 1/3 wyższy niż w poniedziałek i wynosił 39 tys. sztuk. Liczba otwartych pozycji wzrastała podczas wczorajszej sesji, tym samym nie można jednoznacznie określić jej znaczenia.
Po wczorajszej sesji na wykresie kontraktów terminowych pojawiła się świeca typu doji, z wyraźnie dłuższym górnym cieniem, której zamknięcie wypadło w pobliżu połowy piątkowego korpusu (2 538 pkt). Sama świeca świadczy o braku zdecydowania, co do dalszego kierunku kursów, a efekt ten jest dodatkowo spotęgowany faktem zamknięcia notowań w rejonie połowy czarnego korpusu. Wymowa trzech ostatnich cieni świadczy o mocnym oporze zlokalizowanym w okolicach 2 583 pkt, a luka bessy zaczynająca się na tym poziomie i kończąca się na 2 616 pkt będzie dodatkowo oddziaływać pro spadkowo. Z kolei najbliższym wsparciem jest poziom dołka na 2 492 pkt. Dopóki kursy będą się poruszały wewnątrz przedziału 2 492 - 2 583 pkt, dalszy kierunek notowań nie zostanie rozstrzygnięty. Być może impuls płynący nie z analizy technicznej wyznaczy dalszy kierunek. Biorąc pod uwagę wskazania oscylatorów, oraz układ kursów względem średnich kroczących SK-5 i SK-15 (sygnał sprzedaży), strona podażowa wydaje się być w uprzywilejowanej sytuacji.