Przez około 2,5 godziny sesja przebiegała dość sennie, a amplituda notowań była niewielka. Później jednak to strona podażowa przejęła inicjatywę ustalając ok. godz. 12 lokalne minimum na 2 595 pkt. Kolejna gwałtowna fala wyprzedaży doprowadziła FW20U8 do poziomu dziennego minimum na 2 447 pkt (-3,5%). Po otwarciu giełd w Stanach Zjednoczonych sytuacja nieco się uspokoiła, a wrześniowe kontrakty zakończyły handel 2% spadkiem (2 485 pkt). LOP na zamknięciu wyniosła 49 908 sztuk. Amerykańskie indeksy nie utrzymały sporych wzrostów podczas środowej sesji, lecz mimo to zamknęły się na plusie (DJIA +0,3%; S&P500 +0,6%; Nasdaq Co. +0,9%) co w dużej mierze może uspokoić europejskich inwestorów.
Wczorajsza sesja była niejako następstwem złych nastrojów jakie kumulowały się na rynku w ciągu ostatnich dni. Strona podażowa miała znaczną przewagę od kilku sesji, a na wczorajszej sesji zostało to istotnie zmaterializowane. Na wykresie kontraktów terminowych utworzyła się czarna świeca z wyraźnie dłuższym dolnym cieniem. Notowania rozpoczęły się od luki bessy, którą udało się przymknąć jedynie cieniami. Konsekwencją słabości rynku był test luki hossy z 17.07 br. w obszarze 2 443 - 2 449 pkt. Zamknięcie notowań wypadło poniżej wsparcia, jakim był poziom 2 492 pkt, a to oznacza, że poziom ten jest obecnie najbliższym oporem. Kursy kontraktów znajdują się obecnie w kluczowym miejscu. Obronienie wspomnianej luki hossy, a tym samym ustalenie dołka powyżej minimów z połowy lipca, może mieć istotne konsekwencje ze średnioterminowego punktu widzenia. W takim scenariuszu, można by dopatrywać się próby odwrócenia trendu i wyprowadzenia korekty wyższego rzędu windującej wycenę kontraktów powyżej ostatnich szczytów, czyli poziomu 2 780 pkt. Z kolei przełamanie minimów z lipca będzie kontynuacją spadków, a ostatnie manewry należy wtedy rozpatrzeć w kategorii chwilowej korekty. Przypuszczalnie strona popytu nie będzie skłonna łatwo oddać wsparcia, jakim są lipcowe minima. Dodatkowo, zbliżamy się do wygasania wrześniowej serii kontraktów, co może stabilizująco wpływać na kursy.